W spotkaniu wzięli udział organizatorzy Festiwalu oraz aktorzy i twórcy ww. spektaklu - Waldemar Obłoza, Joanna Jabłczyńska, Bartek Magdziarz, Dorota Zielińska, Miriam Aleksandrowicz, Krzysztof Żabka, Maciej Czapski i adepci Studia Teatralnego im. Jacka Woszczerowicza. Gościem specjalnym konferencji była Grażyna Wolszczak - patronka artystyczna tegorocznej edycji OFTP "Sztuka plus Komercja". Całość poprowadził dziennikarz Telewizji Polskiej - Marcin Michrowski.

Piątkowa konferencja zgromadziła bardzo wielu dziennikarzy z mediów lokalnych jak i ogólnopolskich. Jak podkreślał Grzegorz Smarz, właściciel Teatru Impresaryjnego Ale! TEATR oraz zastępca dyrektora OFTP "Sztuka plus Komercja", spektakle, które zobaczymy to propozycje, które „chodzą” na polskich scenach nie dłużej niż od roku: – Są to nowości ostatnich miesięcy. Siedlecka publiczność może być więc na bieżąco nie wyjeżdżając ze swojego miasta. Wojciech Słupski z Ale! TEATRU dodał, że komercja nie musi oznaczać "kiczu", w ofercie Festiwalu zgromadzono spektakle, recitale, widowiska, które z pewnością przeczą temu uproszczeniu. – Te propozycje to połączenie sztuki i komercji.

Dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego, a zarazem dyrektor OFTP "Sztuka plus Komercja", Mariusz Orzełowski mówił, że skoro pierwsza edycja wypaliła, to oczywista była decyzja o pociągnięciu tego projektu dalej: – W tamtym roku Festiwal okazał się sukcesem. Ten sukces nie tylko kontynuujemy, ale i rozszerzamy o nowy cykl: „One Man Show”. Wszystkie wystawiane spektakle są nie tylko dobre, ale i dobrze się sprzedają, czyli przekładając język biznesu na artystyczny, mają bardzo dobrą publiczność. W zeszłym roku patronat artystyczny nad wydarzeniem objął Emilian Kamiński - dyrektor Teatru Kamienica w Warszawie. Tegorocznej edycji Festiwalu patronuje Grażyna Wolszczak. – Pani Grażyna zgodziła się bez wahania - dodał dyrektor Festiwalu.



Patronat artystyczny tegorocznego Festiwalu powierzono aktorce Grażynie Wolszczak. Wspominała ona czas, kiedy jeden z pierwszych w Polsce prywatnych teatrów założyła Krystyna Janda. Panowała wtedy opinia, że jej sława pomoże pozyskać inwestorów, ale już ewentualni naśladowcy mogą mieć kłopot. Jeśli nawet uda im się wyjść finansowo na plus, to ucierpi na tym poziom artystyczny. Kolejne lata pokazały jednak, że da się te rzeczy pogodzić, choć jest to trudne. – To, że ten teatr jest produktem i musi się sprzedać, dla producenta jest pokusą, by zrobić tanio i schlebić najszerszym gustom. Teraz wiemy, że komercja nie musi oznaczać niskiego poziomu. Ludzi nie da się tak łatwo oszukać. Z tymi doświadczeniami wyszli pomysłodawcy tego festiwalu i chwała im za to - powiedziała Grażyna Wolszczak.

Aktorzy z obsady spektaklu "Iwona, Księżniczka Burgunda" - Waldemar Obłoza, Joanna Jabłczyńska, Miriam Aleksandrowicz, Dorota Zielińska, Bartek Magdziarz i Krzysztof Żabka podkreślali, że spektakl na podstawie dramatu Witolda Gombrowicza to sztuka trudna, która daje duże "pole do manewru" dla każdego aktora. Waldemar Obłoza mówił, że takich warunków, jakie spotkał w Siedlcach, takich ludzi, z którymi mógł pracować przy tej produkcji, nie napotkał w swoim dorobku artystycznym od bardzo dawna. Joanna Jabłczyńska zaznaczała z kolei, że piątkowa premiera będzie jej debiutem teatralnym. W ostatnim czasie dostawała wiele propozycji z różnych teatrów w Polsce, lecz były to role, które nie budziły Jej sympatii. Przełom nastąpił po przeczytaniu scenariusza "Iwony, Księżniczki Burgunda", po lekturze którego długo nie zastanawiała się nad akceptacją swojego udziału w siedleckim przedsięwzięciu. Miriam Aleksandrowicz i wspomniany wcześniej Waldemar Obłoza prosili dziennikarzy, aby nie zapominali o młodych adeptach Studia Teatralnego im. Jacka Woszczerowicza. – To dzięki nim ta sztuka jest taka niezwykła.



tekst: festiwalteatrowprywatnych.pl za podlasie24.pl

Poniżej skrót audio ww. konferencji prasowej.