Marjan Fuks. Pierwszy fotoreporter II RP

Marjan Fuks. Pierwszy fotoreporter II RP

Od 4 marca w Galerii Teatralnej CKiS oglądać można wystawę "Marjan Fuks. Pierwszy fotoreporter II RP".

Opis

Marjan Fuks.

Wystawa zdjęć założyciela pierwszej w Polsce agencji fotograficznej, okrzykniętego „królem fotoreporterów polskich” („Gazeta Gdańska”), „Napoleonem fotografii” (Antoni Słonimski), „Oczkiem Warszawy” oraz „czortem, który wszystko widzi, wszystkich zna i od wszystkich wszystkiego się dowie” (Kornel Makuszyński). Marjan Fuks – pierwszy fotoreporter II RP – utrwalił na swoich zdjęciach najważniejsze wydarzenia odradzającej się Polski oraz najgłośniejsze skandale tamtych lat.

Wystawa zdjęć Marjana Fuksa nawiązuje do obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W 1910 roku Marjan Fuks założył prywatną agencję fotograficzną, która dostarczała zdjęcia do najważniejszych polskich tytułów prasowych i agencji zagranicznych. Zakład mieścił się w samym sercu Warszawy, w Willi Marconiego u zbiegu Alej Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej, tuż obok Dworca Głównego.

Pomysłodawcą i kuratorem wystawy jest Krzysztof Wójcik – fotograf i współtwórca Polskiej Agencji Fotografów FORUM – który swoją przygodę z Marjanem Fuksem rozpoczął od zdjęcia przedstawiającego mężczyznę w czarnych okularach i kapeluszu, stojącego na stopniu dorożki. Jedną ręką podtrzymywał ogromną drabinę, w drugiej miał sporą tabliczkę z napisem: „Fotografuje Marjan Fuks”: Sam od lat pracuję w agencji, dlatego postanowiłem sprawdzić kto zacz. Z czasem zaczęła wyłaniać się z tych poszukiwań niezwykle barwna postać.

Zdjęcia Marjana Fuksa mają wielką wartość dokumentalną. Fuks fotografował rewolucję 1905 i życie pod zaborem rosyjskim, ostatnie lata I wojny światowej, demonstrację patriotyczną w Warszawie w 1916 w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, Radę Regencyjną, Rząd Tymczasowy, wojnę z bolszewikami w 1920, przewrót majowy 1926, sprowadzenie do kraju trumny Henryka Sienkiewicza. Na swoim koncie ma zdjęcia-ikony, które przeszły do historii m.in. fotografię Józefa Piłsudskiego na moście Poniatowskiego w czasie przewrotu majowego. Ponadto uwiecznił międzywojenną Warszawę, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak zmieniła się stolica Polski.

Fuks dokumentował też słynne skandale. Relacjonował procesy paulina Damazego Macocha czy Rity Gorgonowej, ale i codzienne wydarzenia kryminalne. Jego daleki krewny, profesor Marian Fuks, wspominał: Chęć szokowania sensacją graniczyła czasami z blagą, był trochę romantykiem, trochę fantastą, ale i człowiekiem interesu.
Przede wszystkim był jednak fotografem, który rozumiał specyfikę tego zawodu. Z okazji piętnastolecia istnienia swojej agencji fotograficznej wydał broszurę „Zaranie fotografii dziennikarskiej w Polsce”, w której opisał teoretyczne założenia fotografii prasowej. Jego spostrzeżenia wydają się wciąż aktualne: Fotografia dziennikarska wymaga bezwzględnie, aby umieć pochwycić takie sceny, w których jest coś oryginalnego, a przy tym nieco humoru, dużo sentymentu, przede wszystkim zaś umiłowania swego zajęcia. Bez tego umiłowania zawodu, jeśli się zwraca tylko uwagę na rachunek, czy się dane zdjęcie opłaci czy nie, wbrew zasadzie kalkulacji, nawet myśleć nie można o dobrych rezultatach fotografii dziennikarskiej.

Punkt Informacji Kulturalnej czynny pn-pt: 8.00-16.00 oraz na godzinę przed każdym wydarzeniem artystycznym tel. 25 794 31 89

Partnerzy

Korzystając z naszej przeglądarki wyrażają Państwo zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Używamy ich do celów statystycznych. W programie służącym do obsługi stron internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Rozumiem